Mam dla Was dużo więcej zdjęć z finałowego odcinka "Kickin' it". Powiem Wam, tak z mojej strony, że Olivia była w tym odcinku wspaniale ubrana, te sety zdobyły moje serce. Nie mogę się już doczekać tego odcinka, choc jednocześnie chciałabym, aby on nigdy nie nastąpił..
//Zaczarowana Koralina
sobota, 28 lutego 2015
"The Grandmaster", czyli finał Wojowników Wasabi.
Jak można wywnioskować z tytułu, "The Grandmaster" (Arcymistrz), jest finałem całego Kickin' it. Nie mamy już co liczyć na następny sezon i.. muszę Wam oznajmić z wielkim bólem serca, że odcinek może być niewielkim plagiatem finału drugiego sezonu.
Co nie zmienia faktu, że jestem niesamowicie szczęśliwa z ponownego (tak myślę) połączenia Kicka. Chcecie poznać fabułę odcinka?
Co nie zmienia faktu, że jestem niesamowicie szczęśliwa z ponownego (tak myślę) połączenia Kicka. Chcecie poznać fabułę odcinka?
Kim wraca z Japonii ze swoim sensei, Tomo, który jest zainteresowany zatrudnieniem Rudy'ego na prestiżowe stanowisko w Otai. Rozmawia on z gangiem i po usłyszeniu, jak Rudy wpłynął na ich życie, sensei Tomo proponuje Rudy'emu ofertę na całe życie.
Kim - praca zespołowa to praca marzeń. a oto klej, który trzyma wszystko razem.
//Zaczarowana Koralina
czwartek, 26 lutego 2015
Interview with Olivia Holt; Some news about all.
Ostatnio Olivia udzieliła wywiadu dla strony Teen.com (nie jestem do końca pewna, co to za magazyn). Opowiadała o podkładaniu głosu wróżce Morgan, trochę o swojej muzyce, filmie i.. wiele więcej! Tłumaczenie wywiadu zajęło mi naprawdę długo, więc jeżeli chcecie go użyć, to proszę napiszcie o tym w komentarzu ;)
Od razu przepraszam za błędy stylistyczne, gramatyczne i leksykalne, ale z angielskiego nigdy nie można przetłumaczyć wszystkiego dosłownie. Wybaczcie mi też składnię.
Byłaś fanką "Dzwoneczka" gdy
dorastałaś?
Od razu przepraszam za błędy stylistyczne, gramatyczne i leksykalne, ale z angielskiego nigdy nie można przetłumaczyć wszystkiego dosłownie. Wybaczcie mi też składnię.
Co możesz nam powiedzieć o "Tinker Bell and the Legend of the
NeverBeast"?
W "Tinker Bell
and the Legend of the NeverBeast" gram animowaną wróżkę o imieniu Morgan,
która kocha zwierzęta. Ona jest bardzo zabawna i śmiała i przekazuje swoją
osobowość, więc myślę, że wszyscy się w niej zakochają. To jest pierwszy raz,
kiedy widzimy Morgan w serii "Dzwoneczek", więc jestem bardzo
podekscytowana, na spotkanie jej ze wszystkimi.
Tak, jestem pewna,
że przebierałam się za Dzwoneczka niezliczoną ilość razy, to były
surrealistyczne moment, w których odgrywałam prawdziwe momenty filmu.
Czy praca nad projektem, gdzie jest głos
a nie ma rzeczywistego charakteru, jest łatwiejsza czy trudniejsza?
To ciekawy i
fascynujący proces. W niektórych momentach to było trochę trudne, ale to była
również świetna zabawa, w sensie, to że po prostu mogłam użyczyć swojego głosu.
Oni już stworzyli sposób jej bycia, jej osobowość i trzeba było stwierdzić,
jaki głos idealnie do niej pasuje. Dla mnie to było naprawdę trudne wyzwanie,
bo nigdy wcześniej nie robiłam czegoś takiego, ale to było rewelacyjne
doświadczenie.
Jak udało Ci się udało udoskonalić głos
Morgan?
Męczyliśmy się
przez długi czas, zastanawiając się, jaki ton głosu będzie najbardziej podobny
do niej, gdybyśmy ją spotkali. Przez to bardzo długo zmagaliśmy się z
doskonaleniem jej głosu, aby był idealny w konkretnym momencie scenariusza,
adekwatny do sytuacji. W końcu nam się udało, ale potrzebowaliśmy naprawdę dużo
czasu, aby to osiągnąć.
Gdybyś mogła się znaleźć w jakiejś bajce,
to w jakiej i dlaczego?
Szczerze mówiąc,
chciałabym być animowaną wróżką od zwierząt, jak Morgan, ponieważ to bardzo
duża część mojego życia. Jestem miłośniczką zwierząt, więc byłabym w stanie
nauczyć ich poprawnego stylu bycia i opieki nad nimi przez cały dzień, to by
było spełnienie marzeń, bo bardzo kocham zwierzęta.
Wolisz bardziej koty czy psy?
Jestem obustronna.
Wolałabym raczej psa, ponieważ mam swojego własnego, ale kocham i uwielbiam
wszystkie zwierzęta. To trochę dziwne, jak bardzo kocham zwierzęta.
Czy nadajesz się do tak ryzykownych
zadań, jak opieka nad skunksami, czy był czas, gdy przyjaciele prosili Cię o
coś ryzykownego?
Tak, były takie
chwile. Nie było to zbyt ryzykowne, ale gdy moi przyjaciele potrzebują czasem
mojej pomocy, gdy nie potrafią zrobić czegoś na własną rękę. Myślę, że jestem w
całości dla nich i bez względu na wszystko, zawsze ich popieram i pomagam im,
jeśli jest to potrzebne.
Chciałabyś w przyszłości ruszyć w trasę
koncertową?
Oczywiście,
uwielbiam pisać i tworzyć muzykę, aby wykonywać ją dla ludzi jeden-na-jednego i
zobaczyć ich twarze pełne uczuć. Myślę, że to by było fajne doświadczenie, być
na scenie i śpiewać dla ludzi na całym świecie, po prostu zaśpiewać im coś, co
stworzyłeś w studio kilka miesięcy temu. To by było bardzo fajne i mam
nadzieję, że kiedyś będę w stanie to zrobić.
Jaką rolę chciałabyś zagrać, a jeszcze
nie miałaś szansy?
Całkowicie
chciałabym zagrać w horrorze czy coś takiego. Jestem wielką fanką horrorów!
Czy jest aktor, z którym chciałabyś
współpracować?
Tak, współpraca z
Reese Witherspoon byłaby spełnieniem marzeń. Z klimatem, który ona tworzy,
otrzymałybyśmy powalający efekt. Myślę, że ona odwala świetną robotę we
wszystkich swoim projektach, praca z nią naprawdę zobowiązuje i przynosi
efekty. Uwielbiam ją i współpraca z nią byłaby niezwykłym doświadczeniem.
Wolisz
podkładać postaciom głos czy być prawdziwie na planie?
To są dosłownie dwa
różne światy tylko dlatego, że siedzisz tam, pokazując siebie za pomocą języka
ciała i wyrazu twarzy, a tam tylko za pomocą swojego głosu. Jeśli chodzi o
podkładanie głosu, jest to trudne, ale obie fuchy są bardzo zabawne, nie sądzę,
abym mogła wybrać. Ja naprawdę lubię robić jedno i drugie.
Kim są twoje muzyczne
inspiracje?
Istnieje grono
artystów, którzy inspirują mnie do tworzenia mojej muzyki. Jest to przede
wszystkim Adele. Uwielbiam ją, rzeczy które pisze i muzykę, jaką nam dostarcza,
jest silna i chcę, aby było to czuć w mojej muzyce. Jestem też wielką fanką
Bruno Marsa, myślę, że nie brakuje mu pewności siebie i on to pokazuje. Ma też
dużo charyzmy, nie sposób go nie kochać. Jest zdecydowanie dużą inspiracją w
mojej muzyce. Jest też Jessie J, kocham jej duszę, którą pokazuje, jestem
wielką fanką muzyki, która płynie z duszy. Ona na pewno jest osobą, która
zainspirowała dźwięki mojej muzyki.
Widziałaś
niedawno koncert któregoś z nich?
Owszem, byłam
ostatnio na koncercie Bruno Marsa, który zwalił mnie z nóg. Otwierał go
Pharrell Williams i zaśpiewał razem z Gwen Stefani „Hollaback Girl”. To była
chyba najlepsza noc w moim życiu. Miałam tak dużo zabawy, to było świetne
zobaczyć, jak prawdziwy jest Bruno, tańczyć całą noc i mieć stadion jak na dłoni.
To było prawie jak sen, dlatego, że koncert był tak dobry i niesamowity. On
jest po prostu fenomenalnym człowiekiem i artystą, więc to była naprawdę
niezapomniana noc dla mnie.
Masz jakieś
nadchodzące projekty, nad którymi pracujesz i możesz się tym z nami podzielić?
Jestem w trakcie
nagrywania mojej pierwszej płyty z Hollywood Records, więc jest to bardzo ważna
chwila. To trochę nierealne, aby było prawdziwe. Mój album ukaże się pod koniec
lata. To dość nieoficjalna data, ale to właśnie mój cel. Właśnie skończyłam film
z Paramount Pictures o nazwie „Same Kind of Different As Me”, który
prawdopodobnie wyjdzie jeszcze w tym roku. To był piękny film i niezwykła praca
z doświadczonymi aktorami, więc to było naprawdę fajne doświadczenie dla mnie.
Historia zmienia spojrzenie pokolenia na świat, więc nie mogę się doczekać, aby
wszyscy zobaczyli to, co ja. Pracuję również nad drugim sezonem „To Nie Ja”,
jesteśmy w środku produkcji, a ja jestem tak podekscytowana, abyście zobaczyli
drugi sezon. Włączają światła i czuję, jak publiczność się zakochuje, bo
bohaterowie spędzają ze sobą znacznie więcej czasu i można poznać ich relacje i
zobaczyć sytuacje, gdzie łączą się ze sobą. Czuję, że publiczność naprawdę
zakocha się w drugim sezonie.
//Zaczarowana Koralina
środa, 25 lutego 2015
Meet & Greet (21.02)
W ubiegłą sobotę odbyło się spotkanie fanów z Olivią w Karolinie Południowej. Wszyscy byli zachwyceni, znaleźli się tam ludzie w dosłownie każdym przedziale wiekowym (co wyraźnie zobaczycie na zdjęciach). Zanim przejdziecie do zachwycania się zdjęciami, pozwólcie, że popaplam trochę o czymś, co przerabiałam już setki razy.
Na kilku zdjęciach możemy zobaczyć mamę Olivii, Kim Holt. Nic nie mam do tej kobiety, jednak uważam, że lekką przesadą jest, aby była ona wszędzie tam, gdzie Liv. Nasza idolka w tym roku kończy 18 lat, oficjalnie będzie pełnoletnia. Teraz jest pełnoletnia trochę nieoficjalnie, że tak powiem. A Kim jest wszędzie, gdzie Olivia.
Jeżeli już chcecie się przyczepić, że to daleko i ktoś powinien lecieć z Liv.. Spoko, ale czemu to nie mógł być Mark? Oprócz dwóch premier nie widziałam go jeszcze na żadnym wyjeździe "służbowym" z córką. A przecież raz mógłby to być on.
//Zaczarowana Koralina
Na kilku zdjęciach możemy zobaczyć mamę Olivii, Kim Holt. Nic nie mam do tej kobiety, jednak uważam, że lekką przesadą jest, aby była ona wszędzie tam, gdzie Liv. Nasza idolka w tym roku kończy 18 lat, oficjalnie będzie pełnoletnia. Teraz jest pełnoletnia trochę nieoficjalnie, że tak powiem. A Kim jest wszędzie, gdzie Olivia.
Jeżeli już chcecie się przyczepić, że to daleko i ktoś powinien lecieć z Liv.. Spoko, ale czemu to nie mógł być Mark? Oprócz dwóch premier nie widziałam go jeszcze na żadnym wyjeździe "służbowym" z córką. A przecież raz mógłby to być on.
//Zaczarowana Koralina
Subskrybuj:
Posty (Atom)