Kim zaczęła biec za Jack'iem ale na próżno ona biegła a on jechał na deskorolce!
Oczami Jack'a...
Kim nie wiadomo co sobie myślała. Przecież wiedziała ,że
Amanda od kąd wróciła nie dawała nikomu słowa życia. jak
Kim mogła mnie tak potraktować... Przecież jeszcze w
szpitalu się z nią całowałem a teraz.. W szpitalu... O rany
zapomniałem ,że jadę na deskorolce. Wow... Jednak noga
dobrze działa!Supcio... Jednak są z tego plusy!
***
Kim natychmiast się rozpłakała i usiadła na ławeczcie... ich ławeczce!
***
Kim-Jak ja mogłam uwierzyć tej ... O Boże! Straciłam go na dobre!
***
Kim miała szczęście bo właśnie przeechodziła Gracy i Jerry!
***
Gracy-Kimuś... Skarbie! Co się stało? Czy to coś poważnego? I czy...
Jerry-Daj jej dojść do słowa Gracy!
Gracy-Dobra ale wiesz że ją bardzo lubię tak jak Amandę!
Kim-Amanda! To przez nią jestem w takim stanie! Jest dla mnie zerem. On był dla mnie wszystkim co się w życiu liczy teraz gdy jest po wszystkim ,wszystko jest już niczym! Rozumiecie!
Jerry-Ale jak Amanda mogła spieprzyć ci życie? Jest twoją przyjaciółką!
Kim-Teraz już rozumiem. Jest moją przyjaciółką ale tylko wtedy gdy nie jestem z Jack'iem! Uknóła to wszystko aby zająć mi go!
Gracy-Czekaj no troszkę ,zpasój! Ona cię normalnie kocha jak siostrę! Nie zrobiła by tego dla ciebie!
Kim-Podkochiwała się w Jack'u i tylko czekała na odpowiedni moment! Normalnie nienormalne!
Jerry-Ale niestety żecywiste...
Gracy-Choćmy to wyjaśnić to będzie lepiej!
Kim-Dobra! Może to coś pomoże?
***
Cała trója poszła w stronę domu Amandy! *Kim była tak zła ,że aż łzy bały się wyjść jej z oczu!* gdy już prawie doszli Kim stanęła i ...
Kim-Ja tam nie pójdę.
Jerry Gracy- Co!
Kim-Nie wytrzymam i wybuchnę jak ją zobaczę! trzeba będzie wtedy po policję zadzwonić! Normalnie ją zzabiję!
Gracy-Ale mimo wszystko pójdziesz tak...
Jerrry-Ja bym poszedł i wyjaśnił to wszystko...
Kim-Dobra ale wrazie czego to łłapcie mnie bo nie ręcze za siebie!
Gracy-Ok!
Kim poszła przodem spoglądając na dom Amandy! Jerry zapukał lekko w dżwi ale Kim podeszła walneła Jerrego w głowę i zaczeła *grumać* do drzwi!
Kim-Halo jest tak ktoś? Amanda to Ja Kim. Przeyszłam do ciebie mam 30 min spóźnienia ale trudno! Hallo!
Amanda otworzyła drzwi.
Amanda-Kimka hej!
Jerry-A my to co niewidzialni?
Amanda-A tak hej.. Kim nareszcie do mnie przyszłaś! Masz 31 min spóźnienia! Ale nadrobimy to na zakupach!
Kim-Nigdzie z tobą nie pójdę ty zła małpo!
Amanda-Kim? Co ty mówisz kumpelo! To Ross jest złą małpą skoro mnie tak zdradził!
Kim-To ty mnie zdradziłaś a nie Ross! Podkochujesz się w Jack'u! Przez ciebie i to że on mnie okłamywał cały ten czas to ja mu powiedziałam to i on jest na mnie zły bo to wierutne kłamstwa i...
RESZTY DOWIEMY SIĘ JUTRO LUB PPJUTRZE! POŚCIK TAKI KRÓTSZY BO MI SIE DŁUŻSZEGO NIE CHCIAŁO PISAĆ! papapapa!
Czemu na końcu prawie każdego zdania piszesz wykrzykniki ?
OdpowiedzUsuńbo lubie jak zdanie jest powiedziane odważnie i gdy jest wykrzyczane!
OdpowiedzUsuńAle nie zawsze pasuje tak zapisać zdanie. Gdy piszesz o czymś smutnym, nie wypada pisać wykrzykników. Bardziej trzy kropki, bo to dodaje takien dramaturgii i przez to, czytelnik bardziej zastanawia się nad przesłaniem zdania. A tak btw, to wykrzyknik pisze się w zdaniu wykrzyknikowym lub rozkazującym. Zasady polonistyki.
Usuń