Gdy Jack otwożył piekarnik zobaczył Kamiącą kroplę tłuszczu która robiła tak wielki dym. Jack zawołał mamę i razem ja naprawili.
CHINA-Jack przygotój proszę saładkę z lulurydzą!
JACK-Jasne już się biorę do pracy...
Nagle przypomniał sobie o bramsoletce Kim.
JACK-O... Oj. oj... Zapomniałem! Mam zrobić projekt do szkoły razem z Jerrym!
CHINA-Jerrym? Czy to nie ten chłopak który przebrał się za krowę na Hallowin?
JACK- TAK! To on. Pan smród po gaciach jak go zwą!
CHINA- Jack! Nie wyrażaj się! Idz ja zrobię tę saładkę ale bądz przed 13.00
JACK-Oczywiście!
Jack złapał deskorolkę i piojechał zamiast do Jerrego pojechał do Kim. Zauważył ,że wóz z lodami stał naproś jej domu i ja zauważył razem z Hollym.
JACK-Kim!!
KIM-JAck? A co ty tu robisz?"
JACK-Zapomniałaś bransoletki. Spadła ci jak... odchodziłaś!
KIM-Dzięki. Gdyby nie ty i twój zmysł orjentacyjny to bym jej już raczej nie zobaczyła.
HOLLY-Cześć! Jak maś na imie? (zapytał dziecinnym głosem Holy brat cioteczny Kim)
JACK-Hej jestem Jack a ty to pewnie Holly.
HOLLY- Czak! Cody mówił zie citał pamietnik Kim i że coś tam o tobi.....
KIM-Holly... Hoć jyż do domu! Pewnie Jack się spieszy!
JACK-Tak ale miło było poznać pa pa pa. Czekaj... A kto to jest "Cody"?
KIM-To mój młodszy brat!
JACK-Aha to cześć Kim. Pa Holly
Jack odjechał myśląc co Kim mogła napisać o nim w pamiętniku? Była 12.30 a Jack stawił się w domu a tam bardzo ładnie pachniało! Mama Jecka zawołała go na obiat i razem zjedli go. Po obiedzie Jack pozmywał naczynia i wrócił do siebie do pokoju. On w każy sposób wygląda świetnie!!!
W garnitóże!
Gdy chodzi po rozzażonych węglach!
Gdy jest zdziwiony!
Gdy udaje że mu nie zależy!
I nawet jako... Święty Mikołaj?
Sami widzicie on jest SWIETNY. Gdy był w swoim pokoju wyszedł do łazienki i wzioł prysznic potem zaczął bżdaklać na gitarze! Cały ten czas myślał o :
JACK-Ciekaw co robi teraz Kim?
C.D.N.
Sory , że taki krótki ale muszę się sprężać bo muszę się wyrobić do stycznia. W styczniu będa nowe rozdziały czyli te dalej po 20. bedzie II część!
Sory za błędy. Ja dobrze pisałam Kukurydza le mi klawiatóra szwankóje!
OdpowiedzUsuńRozumiem cię...
OdpowiedzUsuńU mnie tesz klawiatóra daje słabe znaki bonp.
gdy nacisnę "s" wysakuje mi "w"!
Świetny!!!
OdpowiedzUsuńPS Nic nie szkodzi....