Leo & Liv on a car.

To zdjęcie, które zaraz zobaczycie bardzo mi się podoba. Tak bardzo, że aż mam je na profilowym. Leo i Olivia siedzą na nim na masce samochodu i się przytulają. Oczywiście tak po przyjacielsku, obejmują się ramieniem, ale nie liczy się ilość, a intencja. Bardzo fajnie zobaczyć takie zdjęcie swoich idoli. Sczególnie teraz, gdy Olivia dużo pracuje i nie ma zbytnio czasu na spotkania z przyjaciółmi. A jednak się z nimi spotyka. Po za tym widziałam, że Livie nie było u Leo na przyjęciu urodzinowym, a jej życznie dla niego miały 5 słów i "x"..

A tak w ogóle to nie miałam dwa tygodnie Internetu i musiałam się ogarnąć w blogu, newsach, fotkach itd. Przeglądając posty Tamarki (żeby nie dodać drugi raz tego samego) i czytając komentarze zauważyłam coś, co mnie bardzo, bardzo, BARDZO rozbawiło.

Otóż nie czaję, dlaczego, Amonimku (który się nie podpisuje..), ciągle, od miesięcy, uparcie twierdzisz, że Tamarka i ja kopiujemy z bloga Any Howard. Ana jest bardzo utalentowana i dodaje WIĘKSZOŚĆ informacji jako pierwsza. Jednak nie jest przecież zabronione korzystać z tych samych źródeł co inna osoba. Po za tym jedno zdjęcie może pojawić się na 10 portalach. Więc jak nie rozumiem, Anonimku, w czym problem? Założyłeś/aś się z kumplami, że przez ileś tam czasu będziesz nas cały czas oskarżać? Bo tak to wygląda.

I jeszcze (skoro się rozpisałam), info do innego Anonima, który stwierdził, że Tami nie umie pisać i blog jest bez sensu. Otóż: Anonimku, Ty nie masz bladego pojęcia, jakie to trudne pisać bloga. Bo go nie piszesz. Dla blogerki nie ma czegoś takiego jak "przerwa". Może nie mieć Internetu, tematu, czasu lub weny, ale ona nigdy nie ma przerwy. Nawet w czasie ferii, wakacji lub świąt taka blogerka szuka tematów, zdjęć, piosenek i ciężko pracuje, aby jej blog był jak najlepszy. A osoba, pisząc, że blog jest beznadziejny zwyczajnie wbija tej blogerce nóż w plecy. Blog, to blogerki dziecko. Ona stara się, żeby ten blog był jak najlepszy. Więc na przyszłość, jak będziesz chciał/a coś takiego napisać, to przemyśl to 10 razy. Albo załóż bloga i zobacz, że pisanie go wcale nie jest takie proste jak się zdaje.

//Zaczarowana Koralina