Widać było że poważnie sobie rozmawiają. Kim schowała się za drzewem i cichutko pobiegła w strone ławki nr.17. W tym parku ławki są ponumerowane!! Kim czekała może 2 min. zanim zjawił się Jack.
Jack-Kim!!!
Zaczął krzyczeć już z daleka.
Kim-Jack. CZekam tu już na cb!
Jack nareszcie dobiegł.
Jack-Przepraszam zachowałem się jak palant. To nie powód na kłutnie!!Ty robisz co dla ciebię słuszne.
Kim-Wiem a ja tesz nie jestem bez winy!! Powinnam zaczekać na Ami!!
Nagle Kim dostała sms.
AMANDA-- KIMI WYBACZ ALE NIE PRZYJDĘ DO SCAYTPARKU. WYBACZ ŻE DOPIERO TERAZ CIĘ INFORMUJĘ ALE JESTEM CHORA!!! BUZIAKLI AMI!!!
kIM-wIESZ NAWET DOBRZE ŻE NIE CZEKAŁAM NA AMI!!
Jack-czemu już jej nie lubisz?
Kim-Nie nie... ale ona jest chora i nie przyjdzie!
Jack-Ołłł... jest mi bardzo przykro.
Kim-Dzięki!! Tylko to chciałes mi powiedzieć?
Jack-Ta..Nie!! Wiesz powiem ci to potem teraz może choć pójdziemy do scayt parku pokażę ci kilka trików? Hmmm...
Kim-Yyyy... Z przyjemnością.
I oboje ruszyli. Idąc oboje szli bardzo blisko siebie a Jack omało co nie złapał Kim za ekę ale przez przypadek dotknął dłoni Kim.
Jack-A twoi kuzyni Jorge i Holly juz wyjechali do stolicy?
Kim-Tak.
Jack tylko kiwną głową. Gdy Jack pokazał kilka trików Kim była zdziwiona umiejetnościami Bruwera. Ona sama tak nie umie więc była zdziwiona.
(WYBACZCIE ŻE PRZEDŁUŻAM WAM TE MIŁOSNE WYZNANIE ALE ZROBIĘ COŚ LEPSZEGO)
Nagle Ross zauwazył że Jack i Kim soją twożą do siebie. Więc pomyslał ,że "Przez przypadek popchnie Jacka w stronę Kim a ten ją pocałuje"
Plan wręcz doskonały ale taki niepewny.
Ross wcielił w zycie swój plan!!! Poczekał aż Jack lub kim bardziej sie zbliżął i podejdzie... Ale to było tak niespowiewanie. Ross już miał zapiar popchnąć Kim w stronę Jacka że nie zauwazył jak Rolly (jeden z ekipy Stars do której Jack chciał szleńczo dołączyć) szturchną Rossa a ten popchną Jacka. Jack. Przybliżył się do Kim prawie się pocałowali ale... Ale do Kimz adzwonił telefon.
Kim-Sorry zostaw wiadomość lub napisz nie mogę rozmawiać!!
Kim była tak podniecona że sama udała że się potknęła i wpadła w ramiona Chłopaka!! To było słodziutkie. Nie dość że się mało co nie pocałowali to jeszccze Ki i ten jej głupi pomysł. alle Kim nie wzlekała dłużej. przybliżyła się do jacka i delikatnie dotknęła swoimi ustami ust Jacka. NARESZCIE NASTAPIŁ POCAŁUNEK!!!
SERCE SERCE I JESZCZE RAZ SERCE!
gdy skończyli się całować kiim zrobiła maślane oczka i uśmiechnęła się potem objęła Bruwera i razem wyszkli ze sceyt parku. jack złapał ją za rękę i Znów pocałował. oni porozmawiali sobie i zostali PARĄ!!!! jednak niewiedzieli że Debora zakochała się w Jacku!! A ta Debora miała plan!! Jack zaprosił Kim na zabawę szkolną.... A Debora miała chytry plan który ukaże się dopiero JUTRO!!!
C.D.N.
Super!!!Mam zaż motylki w brzuchu!!!
OdpowiedzUsuńJUPPI!!!!!!!!! A super bedzie jak będą na pierwszej randce!!!
OdpowiedzUsuń