niedziela, 22 czerwca 2014

Olivia Holt: "Zdarzają mi się modowe wpadki"

Hej! Mam ten magazyn (Bravo Girl);


..i specjalnie dla Was przepisałam z niego wywiad z Liv. Oto on:


Olivia Holt „Zdarzają mi się modowe wpadki

Bravo Girl! : Jesteś fanką mody?
Olivia Holt : Uwielbiam ją! Nałogowo czytam magazyny jej poświęcone, na przykład „Vogue”. Zawsze zwracam uwagę na trendy i ciekawe stylizacje. Staram się być na bieżąco.
Bravo Girl! : Twoja ikona stylu to…
Olivia Holt : Podoba mi się look Ashley Tisdale. Jestem jej wielką fanką od wielu lat. To ona zaraziła mnie miłością do stylu boho!
Bravo Girl! : Ktoś jeszcze?
Olivia Holt : Kate Middleton. Jest po prostu wspaniała! Wiecie co? Chciałabym umieć ubierać się jak ona.
Bravo Girl! : Jak opiszesz image swojej serialowej bohaterki?
Olivia Holt : Lindy Watson miksuje dziewczęce akcenty ze sportowymi, typowymi dla chłopczycy. Nie jest fashionistką, ale uważam, że bardzo fajnie dobiera swoje stroje.
Bravo Girl! : A gdybyś miała porównać wasze stylizacje?
Olivia Holt : Są podobieństwa, ale ja wykorzystuję więcej elementów stylu boho. Lindy jest raczej zachowawcza. Ja natomiast eksperymentuje… Zawsze staram się osiągnąć jak najbardziej wyluzowany, odjechany look.
Bravo Girl! : Jakiej modowej rady mogłabyś udzielić czytelniczką?
Olivia Holt : Bardzo lubię żywe barwy i stroje, które przyciągają uwagę. Moja rada to: dodajcie więcej koloru do swoich stylizacji!
Bravo Girl! : Myślisz, że warto być śmiałym w modowych wyborach?
Olivia Holt : Jasne! Przez lata pracowałam z wieloma stylistami. To niesamowite, ile jest sposobów łączenia ciuchów i jak można uczynić kreacje „swoimi”, dodając do nich autorskie elementy. Moda – to niezła zabawa!
Bravo Girl! : Największa modowa wpadka, jaką pamiętasz to…
Olivia Holt : Gdy dorastałam, dobieranie ubrań czasem wychodziło mi kulawo. Przechodziłam też taką dziwną fazę, kiedy za nic nie byłam w stanie zebrać do kupy sensownego zestawu. Miałam na przykład taką małą kamizelkę z żabotem i nosiłam ją do wszystkiego… Cóż, nie zawsze wyglądało to dobrze ;).
Bravo Girl! : Ile miałaś wtedy lat?
Olivia Holt : Myślę, że 12 lub 13. Pamiętam, ze raz założyłam tę kamizelkę na czerwony dywan! Wyglądałam koszmarnie. Nawet dziś, gdy patrzę na zdjęcia wciąż się wstydzę… To było jedno z moich pierwszych wystąpień na oficjalnej gali. Porażka!
Bravo Girl! : Lubisz się stroić?
Olivia Holt : Uwielbiam! Na co dzień noszę ciuchy, które są wygodne, ale szykowanie się na czerwony dywan to superzabawa. Lubię pięknie wyglądać, nosić sukienki i wysokie obcasy. Sprawia mi to wielką frajdę!
Bravo Girl! : Jak opisałabyś swój make-up?
Olivia Holt : Zazwyczaj lubię naturalny look. To, jak się maluję zależy od tego, gdzie akurat się wybieram. Jeżeli to zwyczajny dzień, to mój makijaż jest ograniczony do minimum. Jeżeli idę na imprezę – wtedy zdarza mi się bardziej zaszaleć.
Bravo Girl! : Pamiętasz swoje pierwsze doświadczenie z makijażem?
Olivia Holt : Tego się nie zapomina! Byłam wtedy w gimnazjum i pewnego dnia dotarło do mnie, ze wszystkie moje koleżanki zaczęły się już malować! Oczywiście też chciałam spróbować, ale nie wiedziałam, od czego zacząć. Mama i starsza siostra tak naprawdę nie nauczyły mnie, jak to się robi. Nie miałam więc pojęcia, jak nałożyć podkład bądź cień do oczu, no i w ogóle, z czym to się je…
Bravo Girl! : Jak ci poszło?
Olivia Holt : Nakładanie mascary było straszne. Jakimś cudem cały tusz ze szczoteczki osiadł w jednym miejscu, i powstała jedna wielka rzęsa. Pewnie domyślacie się, ze nie o taki efekt mi chodziło.
Bravo Girl! : Od tamtej pory na pewno wiele się nauczyłaś…
Olivia Holt : Przez kilka ostatnich lat miałam okazje współpracować ze znanymi makijażystami i poznałam wiele bardzo przydatnych trików. Już wiem, że są różne techniki nakładania makijażu. Zadawałam wiele pytań i wciąż uczyłam się metodą prób i błędów.
Bravo Girl! : Jakiej rady udzieliłabyś dziewczyną po raz pierwszy eksperymentującym z makijażem?
Olivia Holt : Dużo ćwiczcie przed lustrem i nie bójcie się prosić o radę. Zapytajcie mamę, siostrę lub kumpele albo porozmawiajcie z makijażystkami ze stoisk kosmetycznych w drogerii. Nie musicie przecież od razu czegoś kupować. Po prostu poproście ich o wskazówki i zobaczcie, co wam zaproponują. Powodzenia :)!

Naprawdę dużo napracowałam się przy przepisywaniu tego wywiadu (bo ja serdecznie nie cierpie przepisywać), więc jeżeli ktoś go chce skopiować na swojego bloga, to proszę pytać mnie o to. Okey?
A pod wywiadem, było takie zdjęcie (między innymi):


W czerwonym kółku u góry, jest też krótko opisane życie Liv:
"Olivia zaczęła przygodę z show-biznesem już jako trzy latka. Poza śpiewaniem, tańcem i aktorstwem startowała też w zawodach simnastycznych i cheerleaderskich. W 2011 roku zagrała w serialu Disney XD "Z kopyta", ta rola przyniosła jej sławę. Właśnie rusza jej nowy show "To nie ja"!'

//Zaczarowana Koralina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz